Natasza Romanowa
Liczba postów : 8
| Temat: Natasza Romanowa Sob Lis 03, 2012 11:23 am | |
| Imię: Natasza Alianowna
Nazwisko: Romanowa
Data Urodzenia: 01.04.1986
Pseudonim: Czarna Wdowa (Chernaya Vdova)
Wygląd:
Wygląd każdej agentki jest jednocześnie jej bronią, dlatego Natasza-wydobądź-informacje-z-tego-faceta i Natasza-zlikwiduj-cel różnią się od siebie znacząco. Kiedy trzeba, potrafi wbić się w sukienkę i wyglądać na zagubioną naiwną kobietkę/uwodzicielską femme fatale/tajemniczą piękność z tragiczną przeszłością. Nie jest to jej ulubiony aspekt pracy superszpiega, ale zdążyła się już do niego przyzwyczaić. Rude włosy, para zgrabnych nóg, para rąk przyzwyczajonych do pociągania za spust, twarz o regularnych rysach. Jest też dość niska, co, paradoksalnie, działa na jej korzyść.
Charakter:
Po pierwsze i najważniejsze, nie ufa byle komu. Co w praktyce sprowadza się do tego, że nie ufa praktycznie nikomu. Nie przeszkadza jej to szczególnie, ponieważ zawsze była przyzwyczajona do liczenia tylko i wyłącznie na samą siebie. Bardzo, bardzo groźna. I robi wszystko, żeby otoczenie (a w szczególności pewni żartownisie) nie zapomniało o tym fakcie. Przez większość czasu jest absolutnie podłym agentem, służbistą i maszynką do zabijania, ale w gruncie rzeczy to tylko maska. Woli nie pokazywać, co tak naprawdę czuje, ponieważ wie z doświadczenia, że wiedza na temat danej osoby równa się władzy nad nią, a znając czyjeś prawdziwe uczucia, łatwiej go zranić. Wobec SHIELDu absolutnie lojalna, niezależnie od wszystkiego, perfekcyjnie wypełnia rozkazy. Nigdy nie zaczyna misji w terenie bez odpowiedniego przygotowania, planu awaryjnego lub dwóch, oraz zabezpieczenia. Niemalże obsesyjnie kontroluje swoje emocje, nie chcąc pozwolić sobie na podjęcie nieodpowiedniej decyzji pod ich wpływem, ani stracić panowania nad sobą z powodu strachu. Czasami, w głębi duszy, chciałaby być po prostu Taszką, nie agent specjalną Romanową, ale ma wrażenie, że to niemożliwe. W każdym razie, nie w tym życiu. W tym życiu jest zupełnie beznadziejna we wszystkim, co wykracza poza standardowe umiejętności szpiega. Dobra rada: nie wpuszczać jej do kuchni bez nadzoru. Gdyby Clint jej kiedyś nie uświadomił, że mikrofalówki nie nastawia się na pół godziny, bo nie musi się rozgrzewać jak piekarnik, nadal uważałaby, że jeśli podgrzane jedzenie dymi, to tak ma być. Czasami, zdarza jej się być miłą. Dla niektórych. Nie wiadomo do końca, czy dzieje się tak dlatego, że po prostu ma ochotę być miła, czy może dlatego, że akurat planuje cię zamordować. Cóż, po niej nigdy nic nie wiadomo. Nawet, gdy wydaje się być zupełnie rozluźniona, może w każdej chwili się zerwać i przystawić ci nóż do szyi. Czasem coś w jej spojrzeniu zdradza, że po prostu nie do końca im ufa. Może kwestia przeszłości, może czegoś jeszcze innego, ale przecież w każdej większej grupie, natrafić można na jakiegoś zdrajcę, nie? I co z tego, że wierzy, że będzie dobrze i potrafi pośmiać się razem z innymi na głupich komediach, które przecież zdarza im się oglądać. To przecież oczywiste, że skoro jest szpiegiem, prawie nigdy nie jest sobą tak do końca. Na przykład: nawet, jeżeli krzyczy na Clinta, jak ten daje po mordzie facetom, którzy się za długo patrzą na jej cycki, w głębi serca lubi tę jego opiekuńczość. I parę innych jego cech.
Historia Agenta:
Nie jest i nigdy nie będzie mogła być pewna prawdziwości swoich wspomnień. Kiedy pracowała dla Rosjan, zdarzały się dni, w których budziła się z nowymi wspomnieniami, nie wiedząc, które z nich są prawdziwe. Czasami nie była w stanie stwierdzić, co robiła przez ostatnie dni czy tygodnie. Na razie udało jej się ustalić, że jej rodzice zginęli w pożarze, gdy miała pięć lat. Wtedy przygarnął ją Iwan Petrowicz, który zabrał ją do Departamentu X. Tam zmieniono jej wspomnienia i zrobiono pranie mózgu, żeby zapewnić bezwzględną lojalność wobec kraju. Jej ciało zostało sztucznie wzmocnione, co uczyniło ją jedną z najlepszych agentek na całym świecie. Kiedy odkryła, że naukowcy mieszali jej we wspomnieniach, wielokrotnie próbowała uciec, ale nigdy jej się to nie udało. Ma wrażenie, że znała kiedyś człowieka o pseudonimie Pająk, którego śmierć ostatecznie skłoniła ją do podjęcia decyzji o zerwaniu współpracy z Rosjanami. Jednak jak dotąd nie udało jej się stwierdzić, czy ktoś taki naprawdę istniał. Ostatecznie spod wpływu rosyjskich tajnych służb wyrwała się dzięki Clintowi, który (choć miał ją zabić), postanowił przytargać ją do swoich pracodawców i głównej siedziby amerykańskiej agencji rządowej, SHIELDu. Jakimś cudem nie skończyło się to śmiercią ich obojga. A potem nagle okazało się, że Ziemia nie jest jedyną planetą we Wszechświecie, Fury usiłował na gwałt zebrać grupkę bohaterów, którzy będą mogli stworzyć drużynę Avengersów, kosmici zaatakowali Nowy Jork, a Natasza miała ochotę przejść na emeryturę. Nie żeby to było możliwe.
Relacje:
Clint Barton - Przyjaciel i jedyny człowiek, któremu tak naprawdę ufa. Kiedy jeszcze stali po przeciwnych stronach barykady, mógł ją zabić, ale dokonał innego wyboru. Wie, że nigdy nie będzie w stanie spłacić tego długu. Poza tym, cóż, dobra osoba do wspólnych żartów i rozmów (znają się tak dobrze, że wiedzą, jakich kwestii nie należy poruszać), a od czasu do czasu także udawania, że prowadzą normalne życie i nie są supertajnymi agentami. Czasami ma wrażenie, że znała go wcześniej, w jakimś innym życiu.
Tony Stark - Miliarder, duże dziecko, geniusz, narcyz i uparty jak osioł idiota, który prędzej zginie, niż poprosi kogoś o pomoc. A jednak, wbrew pozorom, dobrze zgrał się z Avengersami. Co najprawdopodobniej jest dowodem na to, że cuda się zdarzają.
Pepper Potts - Jedyna osoba, która jest w stanie pozytywnie wpłynąć na Tony’ego i uporządkować generowany przez niego chaos. A poza tym całkiem rozsądna kobieta.
Steve Rogers - Staroświecki żołnierz z zasadami. Dobry lider. Kiedy czegoś nie rozumie, wygląda jak zapomniany przez właściciela szczeniak. Bardzo efektywna nieświadoma technika manipulacji.
Bruce Banner - Świadomość, iż w każdej chwili może się zmienić w parę ton żywej, zielonej masy, sprawia, że zawsze zachowuje czujność w jego obecności.
Winter Soldier - Dawny współpracownik, mentor, a nawet... przyjaciel? Razem trenowali, razem wykonywali misje, razem odreagowywali przeżyty stres.
Thor - Bardzo kłopotliwy bóg, który z ciężkich do zrozumienia powodów postanowił spaść właśnie na Ziemię.
Loki - Kolejny kłopotliwy bóg. Lubi bawić się w manipulatora.
Specjalne zdolności:
Mogłaby cię zabić patyczkiem do czyszczenia uszu. Naprawdę. Potrafi zakraść się do czyjegoś prysznica tak, żeby ten ktoś się nie zorientował. (Nie, Stark, nie powiem ci, jak to zrobić.)
równanie Clapeyrona: pV=nRT, gdzie p-ciśnienie [hPa], V-objętość [m^3], n-liczba moli [mol], R-stała gazowa (8,314 [J/(mol*K)]), T-temperatura [K] wiecie, ten wzór przydaje się też w chemii…
Ostatnio zmieniony przez Natasza Romanowa dnia Sob Lis 03, 2012 7:51 pm, w całości zmieniany 2 razy | |
|
Tony Stark
Liczba postów : 122
| Temat: Re: Natasza Romanowa Sob Lis 03, 2012 5:27 pm | |
| Tylko dwie uwagi: a) Napisz w wyglądzie coś o konkretnym wyglądzie. Włosy, oczy, wzrost itp. b) Nie czepiam się charakteru, ale po podsumowaniu mało w nim cech Natki. Dodaj jeszcze kilka, nie musisz ich rozpisywać
Mam wrażenie, że nawet bardziej niż w fizyce | |
|
Tony Stark
Liczba postów : 122
| Temat: Re: Natasza Romanowa Sob Lis 03, 2012 8:06 pm | |
| Agentko Romanow, jestem jednym wielkim cudem zesłanym przez Boga dla kobiet. AKCEPT | |
|